|
YAMAHA YBR Forum miłośników Yamahy Ybr 125 i 250
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Order
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Strzelce Opolskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:03, 27 Lis 2008 Temat postu: Dowcipy motocyklowe i nie tylko! |
|
|
Był sobie raz harleyowiec. Harleyowiec to taki co ma Harleya, Harley to taki motor. . (Takie wyjaśnienie dokładała kumpela, która mi opowiedziała ten kawał ). Harleyowiec bardzo dbał o swojego Harleya. Czyścił go, chronił przed deszczem, polerował i smarował chromy wazeliną. Harleyowiec poznał dziewczynę. Bardzo się polubili i pewnego razu dziewczyna zaprosiła Harleyowca do domu na obiad z rodzicami. Harleyowiec pojechał Harleyem do dziewczyny, postawił Harleya przed domem i poszedł na obiad. Było bardzo miło i sympatycznie, obiad smaczny. Po jedzeniu ojciec dziewczyny nagle mówi: "Dobra, pojadło się ale kto się teraz pierwszy odezwie to zmywa naczynia". Harleyowiec nic się nie odezwał tylko pobiegł do kuchni a tam sterta syfnych naczyń niemytych chyba ze dwa tygodnie. Myśli sobie Harleyowiec "k***a, nie będę przecież tego zmywał, pierdolę nie odzywam się". Wrócił do jadalni i siedzi z wszystkimi. Minęła godzina ... Nikt się nie odezwał... Minęłą druga ... Nic. Harleyowca cholera bierze, myśli sobie:"k***a już nie wyrobię. Coś trzeba wymyślić, żeby się odezwali". Niewiele myśląc zerwał się wziął dziewczynę na stół i rucha ją. Dziewczyna myśli sobie:"Co za palant! Rucha mnie na stole przy rodzicach! Jak on mógł?! Myślałam, że on mnie kocha a jemu tylko na tym zależało! Wygarnęłabym mu..., ale nie mogę się odezwać bo będę zmywać." Ojciec jak to zobaczył to myśli:"Co za kutas z tego Harleyowca!Żeby moją własną córkę na stole przy mojej żonie ruchać?Zaraz bym mu wygarnął... ale nie mogę bo będę zmywać". Matka myśli:"Kogo ta nasza córka sprowadziła. Żeby ruchać na stole przy rodzicach?! Ale bym mu wygarnęłą, ale nie mogę bo będę zmywać!" No i nic. Wszyscy siedzą cicho jak siedzieli.
Minęło kolejne pół godziny... Minęła godzina... Półtorej... Harleyowiec niewiele myśląc bierze matkę w obroty. Dziewczyna myśli sobie:"Boże! Co za **** z tego mojego Harleyowca! Jak on mógł? Moją matkę! Przy mnie! Przy moim ojcu! Ale nawet nie mogę się odezwać ... ... ... Bo będę zmywać." Ojciec myśli:" Nie! Nie! Nie wytrzymam tego! Rucha moją żonę! Przy mnie, na stole, przy mojej córce! Zaraz mu wpierdolę! Ale nie!... Nie mogę się odezwać ... Bo będę zmywać."
Wszyscy znowu siedzą cicho... Minęłą godzina... Dwie... Trzy... Harleyowiec zrezygnowany wbił oczy w okno... Patrzy sobie w niebo ... W chmury... Coraz więcej chmur ... Nagle ... kap,...kap ... zaczyna padać. Harleyowiec zrywa się od stołu. Biegnie do okna. Patrzy ... A tu na jego Harleya pada deszcz! Coraz więcej deszczu! Nie wytrzymał i krzyczy: "Ojciec! Masz wazelinę?"
a ojciec: "Dobra!...Dobra! ... Już pozmywam!"
Pewien pan zapragnął kupić swojej ukochanej dziewczynie
urodzinowy prezent, a że byli ze sobą dopiero od niedawna, po
dokładnym zastanowieniu, postanowił kupić jej parę rękawiczek -
romantyczne i nie za osobiste.
> W towarzystwie młodszej siostry swojej ukochanej, poszedł do domu
towarowego i kupił narzeczonej rękawiczki. Siostra natomiast, w tym
samym czasie, kupiła sobie parę? majtek. Podczas pakowania
ekspedientka zamieniła te dwa zakupy tak, że siostra dostała
rękawiczki, a ukochana majtki. Bez sprawdzania, co jest gdzie, facet
wysłał prezent do swojej sympatii dołączając następujący list:
> 'Kochanie, ten prezent wybrałem dla Ciebie właśnie taki, ponieważ
> zauważyłem, że nie nosisz żadnych, kiedy wychodzimy wieczorem.
Gdybym miał kupić dla twojej siostry, to wybrałbym długie z
guziczkami, ale ona ju nosi takie kr?tkie i łatwe do zdejmowania. Te
sż w delikatnym odcieniu, jednak ekspedientka, kt?ra mi je
sprzedała, pokazała mi swoją parę, kt?rą nosi już trzy tygodnie i
wcale nie były poplamione czy zniszczone. Przymierzyłem na niej te
dla Ciebie i wyglądała naprawdę elegancko. Chciałbym jako pierwszy
je na Ciebie włożyć, tak by żadne inne ręce
> nie dotykały ich przed tym, jak się z tobą zobaczę. Kiedy je
będziesz zdejmować nie zapomnij je trochę nadmuchać przed
odłożeniem, albowiem całkiem naturalnie będą po noszeniu trochę
wilgotne. I pomyśl tylko jak często będę je całować w tym roku. Mam
nadzieje, że będziesz je miała na sobie w piątkowy wiecz?r. Z cała
moją miłośią.' PS. Ostatnio w modzie jest noszenie ich odrobinę?
wywiniętych tak, by widać było trochę futerka.
Oba ze strony [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Order
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Strzelce Opolskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:21, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Cholera nie znacie żadnych dowcipów?
to jest fajne:
+30°C Polacy śpią bez żadnego nakrycia. Amerykanie zakładają swetry. Mieszkańcy Miami włączają ogrzewanie.
+10°C Mieszkancy domow komunalnych w Helsinkach zamykaja okna. Lapończycy (nie mylic z Japonczykami!) sadzą kwiatki w oknach.
+5°C Lapończycy opalają się na balkonie, jeżeli słonce jest jeszcze nad horyzontem...
+2°C Włoskie samochody nie zapalają.
0°C Woda zamarza.
-1°C Oddech staje się widoczny. Czas zaplanować urlop nad morzem śródziemnym. Lapończycy jedzą lody popijajac zimnym piwem.
-4°C Kot wchodzi pod kołdrę.
-10°C Czas zaplanować urlop w Afryce.. Lapończycy idą popływać.
-12°C Zbyt zimno na śnieg.
-15°C Amerykańskie auta nie zapalają.
-18°C Wlaściciele domów w Helsinkach włączają ogrzewanie.
-20°C Oddech staje się słyszalny.
-22°C Francuskie auta nie zapalają. Za zimno na jazdę na łyżwach.
-23°C Politycy zaczynają współczuć bezdomnym.
-24°C Niemieckie auta nie zapalają.
-26°C Z oddechu uzyskuje się materiał na budowę iglo...
-29°C Kot wchodzi pod pidżamę.
-30°C Japońskie auta nie zapalają. Lapończyk klnie, kopie w koło swojej Toyoty i zapala Ładę.
-31°C Za zimno na pocalunki - usta przymarzają do siebie. Lapońska druzyna narodowa zaczyna przygotowania do sezonu wiosennego.
-35°C Czas zaplanować dwutygodniową kapiel w gorących źródłach. Lapończycy odśnieżają dachy.
-39°C Rtęć zamarza. Za zimno by myśleć. Lapończycy zapinają ostatni guzik w koszuli.
-40°C Niemiec bierze samochod pod kołdrę. Lapończycy ubierają swetry.
-45°C Lapończycy zamykają okienko w wychodku.
-50°C Lwy morskie opuszczaja Grenlandie. Lapończycy zamieniają rękawiczki z pięcioma palcami na jednopalcowe.
-70°C Niedzwiedzie polarne opuszczają biegun. Na uniwersytecie w Rovaniemi organizuje się bieg długodystansowy.
-75°C Św. Mikołaj opuszcza krąg polarny. Lapończycy opuszczają nauszniki z czapek na uszy.
-250°C Alkohol zamarza. Lapończycy są wkurzeni.
-268°C Hel staje się plynny.
-270°C Piekło zamarza.
-273,15°C Zero absolutne. Brak ruchu cząstek elementarnych... Lapończycy przyznają: "Tak,jest nieco chłodno, rozłupmy se flaszeczkę na rozgrzanie..."
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:48, 21 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Zdjęcie na mojej szafce w pracy :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotr23
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: poznan Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:22, 21 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
super kawaly cala moja rodzinka sie smiala zwlaszcz z harlejowca
Ostatnio zmieniony przez piotr23 dnia Sob 19:23, 21 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrekjb
Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Białystok Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:12, 06 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Mężczyzna około 40-tki pomykał szosą w swoim nowiutkim Porsche. Kiedy już dwukrotnie przekroczył dozwoloną prędkość, we wstecznym lusterku zobaczył charakterystyczne czerwono-niebieskie migające światełka.
Pewien mocy swojego samochodu ostro przyspieszył, ale wóz policyjny nie dawał za wygraną. Po chwili zdał sobie jednak sprawę, że w ten sposób może przysporzyć sobie wielu kłopotów i zjechał na pobocze. Policjant podszedł do niego, bez słowa sprawdził prawo jazdy i powiedział:
- To był dla mnie długi dzień, zbliża się koniec mojej zmiany, na dodatek jest piątek trzynastego. Mam dość papierkowej roboty, więc jeśli znajdzie pan jakieś dobre wytłumaczenie to może Pan odjechać bez mandatu.
Mężczyzna pomyślał chwilkę i powiedział:
- W zeszłym tygodniu moja żona zostawiła mnie dla jakiegoś policjanta. Bałem się, że chciał mi ją pan oddać.
- Życzę miłego weekendu - powiedział policjant.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Order
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Strzelce Opolskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:24, 15 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Targi końskie w Skaryszewie pod Radomiem. Facet kupił konia i wraca do domu. Patrzy stoją panienki pod lasem, pyta więc:
- Co tutaj panie robicie?
- Aaaa, sprzedajemy.
- A co sprzedajecie?
- Sex.
- A po ile ten sex?
- Po 100.
- A co jeszcze oprócz sexu sprzedajecie?
- A lody sprzedajemy.
- A po ile te lody?
- Po 50.
- To ja dla siebie poproszę sex , a koniowi loda zafunduje...
W dzisiejszym egoistycznym świecie znajdą się ludzie, którzy dbają nawet o potrzeby zwierząt.
LIST BLONDYNKI:
Piszę do Ciebie tych parę linijek, żebyś wiedział, że do Ciebie piszę. Jak ten list dostaniesz, to znaczy, że do Ciebie doszedł. Jak go nie dostaniesz, to mi daj znać, to go wyślę jeszcze raz. Piszę do Ciebie wolno, bo wiem, że nie potrafisz szybko czytać. Niedawno tata przeczytał w jakiejś gazecie, że najwięcej wypadków się zdarza kilometr od domu, więc przeprowadziliśmy się trochę dalej. Mieszkamy teraz w fajnej chałupce. Jest tu pralka, choć nie jestem pewna, czy się nie zepsuła. Wczoraj wrzuciłam do niej pranie, pociągnęłam za sznurek i pranie gdzieś wsiąkło. Ale przecież się z powodu tego nie powieszę... Pogoda nie jest najgorsza. W zeszłym tygodniu padało tylko dwa razy. Za pierwszym razem trzy dni, a za drugim cztery. Co do kurtki, którą chciałeś. Wujek Piotr powiedział, że jak Ci ją poślę z guzikami, to będzie dużo kosztować, bo guziki są ciężkie. Dlatego oderwałam guziki i włożyłam do kieszeni. Tata dostał pracę. Jest dumny jak paw, bo ma pod sobą jakieś pięćset osób. Wysiewa trawę na cmentarzu. Twoja siostra, Julka, która wyszła za mąż, w końcu urodziła. Nie znamy jeszcze płci, więc Ci nie powiem, czy jesteś wujkiem czy ciotką. Jak to będzie dziewczynka, Twoja siostra chce ją nazwać po mnie. Ale to będzie dziwne - mówić na swoją córkę "mama". Gorzej jest z Twoim bratem, Jankiem. Zamknął samochód i zostawił w środku kluczyki. Musiał iść do domu po drugi komplet, żeby nas wyciągnąć ze środka. Jak się będziesz widział z Gosią, pozdrów ją ode mnie, a jeśli nie, to jej nic nie mów. Twoja mamusia Dusia.
PS. Chciałam Ci włożyć do listu parę złotych, ale już zakleiłam kopertę.
Ostatnio zmieniony przez Order dnia Pon 18:51, 15 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrekjb
Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Białystok Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:13, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:55, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
karol13go
Dołączył: 15 Paź 2009
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gliwice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:04, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
hehe dobre
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:38, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] Bagażowka
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal Theme by Zarron Media
|